Duże, międzynarodowe korporacje już od dawna realizują z powodzeniem strategię – myśl globalnie, działaj lokalnie. Dlaczego tłumaczenie, lokalizacja i transkreacja materiałów reklamowych jest istotna podczas realizowania globalnych działań?
Mimo ujednolicania się wielu wzorców kulturowych, aby skutecznie dotrzeć z przekazem marketingowym do odbiorców z w skali globalnej, niezbędne jest przygotowanie zróżnicowanych strategii, uwzględniających różnice kulturowe w danym regionie.
Oszczędzanie na usługach tłumaczeniowych, lokalizacji czy transkreacji, obniża skuteczność materiałów reklamowych – od sloganów, po teksty content marketingowe, materiały video, a na formatach display i komunikacji w mediach społecznościowych skończywszy. O sile lokalizowanych treści doskonale zdają sobie sprawę najbardziej opiniotwórcze magazyny. Z lokalnych pracowników korzysta chociażby Business Insider, który zatrudnia lokalnych tłumaczy z całego świata, dzięki czemu raporty, dane i opowiadane historie są zrozumiałe i dostosowane dla lokalnego odbiorcy.
Poznaj 3 powody, dla których powinieneś zainwestować w tłumaczenie i lokalizację materiałów marketingowych.
1. Bez znajomości kontekstu kulturowego Twój produkt się nie sprzeda
Idealnym przykładem, który ilustruje sensowność zaangażowania już na etapie launching produktu tłumaczy i kulturoznawców, jest historia jednej z Polskich marek. Znana firma produkująca cukierki „krówki” zdecydowała się, mimo dość powszechnej wiedzy o religijnym statusie krów w Indiach, wprowadzić tradycyjne etykiety z logotypem krowy. Jak się można domyślić, marka szybko musiała zmienić opakowania, bo nikt nie chciał kupować cukierków z emblematem krowy.
Lokalizacja i tłumaczenie treści są równie istotne z perspektywy e-commerce i UX. Tak samo, jak projektowanie etykiety produktu powinno uwzględniać aspekty kulturowe, tak samo wersja językowa danej strony powinna być dostosowana do danego kraju, w zależności czy należy on do kraju zakwalifikowanego do wysokiego czy niskiego kontekstu (linearność, tabelaryczność układu, ilość animacji). Z przesłanek kulturowych będzie także wynikać modelowy opis produktu, optymalna ścieżka zakupowa, czy całościowy sposób prezentowania treści.
Chcą poszerzyć profil naszych klientów, musimy zainwestować odpowiednie środki w tłumaczenie reklam i lokalizację treści na stronie oraz w wielojęzyczne SEO. W przeciwnym wypadku – sklep będzie niewidoczny dla nowych grup docelowych.
2. Brak tłumaczeń i lokalizacji treści zamyka drogę do większych zysków
Choć w europejskim i amerykańskim kręgu kulturowym wydaje nam się, że język angielski w strategii biznesowej w zupełności „wystarczy”, to statystyki mówią coś zupełnie innego. Wystarczy zdać sobie sprawę z tego, jak wielki potencjał ma nieanglojęzyczny rynek internetowy:
- 49% użytkowników Internetu znajduje się w Azji,
- ponad 50% wszystkich zapytań w Google jest zadawanych w językach innych niż angielski,
- aż 7 z 10 najlepszych rynków pod względem ilości pobrań aplikacji na iOS to rynki inne niż angielski,
- 9 z 10 najlepszych rynków pod względem ilości pobrań aplikacji w Google Play to rynki inne niż angielski*.
*Źródło: https://phrase.com/blog/posts/why-localization-is-about-survival-in-the-global-marketplace/
3. Nie tłumaczysz materiałów reklamowych? Przepłacasz
Międzynarodowe korzystają z tłumaczeń reklamowych, które pozwalają na tworzenie skutecznych i wielojęzycznych kampanii. Globalne kampanie tworzy IKEA, Canal+, McDonald’s, Coca-Cola czy Nike. Praktycznie większość ponadnarodowych korporacji doskonale zdają sobie sprawę z tego, że lokalizowanie kampanii ma sens i przynosi pozytywne efekty – w przeciwnym wypadku nie inwestowano by ogromnych budżetów reklamowych na dostosowanie materiałów do rynków docelowych.
Odpowiednie tłumaczenie, lokalizacja oraz transkreacja są niezbędne z perspektywy ROI. Treść niedopasowana do lokalnego rynku nie osiągnie zakładanych celów i KPI. Trudniej będzie też osiągnąć cele wizerunkowe – jeśli komunikat nie będzie klarowny dla odbiorcy na danym rynku, świadomość marki nie zostanie zbudowana.
Więcej o transkreacji przeczytajsz tutaj.