W jaki sposób tłumaczenia medyczne mogą przeciwdziałać wykluczeniu Amerykanów pochodzenia azjatyckiego?
Ograniczenia językowe często utrudniają mieszkańcom Ameryki pochodzącym z Azji dostęp do materiałów dotyczących COVID-19. A informacje takie w świetle pandemii mogą ratować życie. Na tropie tego poważnego uchybienia oraz jego ewentualnych rozwiązań jest organizacja Asian Health Services w Oakland, która przy pomocy swojej nowej strony internetowej, zamierza gromadzić i publikować przypadki naruszeń w tym zakresie.
Bariera językowa kontra tłumaczenia medyczne
Bariera językowa z pewnością może wpływać na jakość życia, szczególnie jeśli żyje się w kraju, w którym trzeba posługiwać się na co dzień językiem obcym. W każdym przypadku budzi to pewien dyskomfort, jednak kiedy rzecz dotyczy kwestii medycznych związanych ze zdrowiem i życiem – sytuacja robi się poważna.
Jak twierdzą przedstawiciele Centrum Zdrowia Bay Area, bariera językowa często utrudnia Amerykanom pochodzenia azjatyckiego dostęp do dokumentacji medycznej, a w ostatnich czasach również do szczepionek przeciwko koronawirusowi. Przecież nie każdy obywatel może pozwolić sobie na skorzystanie z usług tłumacza przysięgłego medycznego, aby zasięgnąć wiedzy na temat korzyści i skutków, jakie niesie ze sobą szczepienie.
Zbadanie i naświetlenie skali tego problemu za swój priorytet obrała organizacja Asian Health Services w Oakland, uruchamiając stronę internetową, której celem jest gromadzenie i udostępnianie historii dotyczących ograniczenia dostępu do informacji na temat szczepień. Aktywiści zwracają uwagę, że mimo wszechobecnych nawoływań do szczepień na jak najszerszą skalę, niskiej jakości tłumaczenia medyczne z wieloma błędami skutecznie odstraszają od szczepień osoby nieanglojęzyczne.
Strona internetowa, która zmieni świat
Prawo federalne w Stanach Zjednoczonych wymaga, aby programy finansowane z funduszy federalnych zapewniały odpowiednie wsparcie językowe osobom, które nie mówią dobrze po angielsku. Portal, o którym mowa, AsianAmVoices.org, ma na celu zbieranie informacji o przypadkach, gdy przepis ten jest łamany, a osoby nieanglojęzyczne nie mają dostępu do dobrej jakości tłumaczeń dokumentów medycznych.
Strona umożliwia zgłaszanie takich przypadków w 10 językach poza angielskim:
- bengalskim,
- birmańskim,
- chińskim,
- khmerskim,
- koreańskim,
- mongolskim,
- nepalskim,
- tagalogu,
- urdu i wietnamskim.
Na inaugurację strony zebrano dziewięć historii, w tym pięć z Bay Area, dwie z Nowego Jorku, jedną ze stanu Waszyngton i jedną z Houston.
Jedna z nich opowiada o posługującej się wyłącznie językiem wietnamskim parze z Contra Costa, która otrzymała szczepionkę kilka tygodni później ze względu na brak możliwości zrozumienia instrukcji dotyczącej miejsca i procedury wykonania zastrzyku. Inna dotyczy bezskutecznych usiłowań sprowadzenia do punktu szczepień masowych w Oakland Coliseum tłumacza języka chińskiego, wietnamskiego czy koreańskiego. A to dopiero początek!
Tłumaczenia maszynowe dokumentacji medycznej
Po odkryciu ogromnej liczby błędów w tłumaczeniu na język wietnamski na stronie AsianAmVoices.org pojawiło się przypuszczenie, że do tłumaczeń rządowych wykorzystywane jest popularne i publicznie dostępne narzędzie do tłumaczenia maszynowego. Jednak Darrel Ng, rzecznik prasowy stanowej akcji szczepień, stanowczo zaprzecza tym słowom, jednocześnie zobowiązując się do przeprowadzenia kontroli jakości sporządzonych tłumaczeń.
Jeśli w procesie tłumaczenia skorzystano w jakimkolwiek stopniu ze sztucznej inteligencji, może być to dobre posunięcie. Algorytmy sieci neuronowych na moment obecny znacznie lepiej radzą sobie z tłumaczeniami na język angielski, niż z przekładem na inne języki, a kombinacje językowe z językami rzadkimi stanowią dla tych narzędzi duże wyzwanie. Należy jednak pamiętać, że każde tłumaczenie, szczególnie o tak wysokiej wrażliwości jak tłumaczenia medyczne, powinno być dodatkowo weryfikowane.
Ta sytuacja po raz kolejny pokazuje, że działania i zaniechania związane z tłumaczeniami, prowadzące do wykluczenia mniejszości, mogą być brzemienne w skutkach. Pozostaje tylko nadzieja, że organy rządowe wyciągną z tej sytuacji nauczkę na przyszłość i w chwili kolejnej próby nie popełnią podobnych błędów.