Dowiedz się, jak wygląda tłumaczenie aplikacji
Tłumaczenia aplikacji i programów fachowo nazywa się ich lokalizacją. Proces ten odgrywa ogromną rolę w dobie rozwijającej się rewolucji cyfrowej. I nic dziwnego, skoro zdaniem ekspertów dobrze zlokalizowane oprogramowanie ma znacznie większe szanse na sukces komercyjny! Sprawdź, jak wygląda tłumaczenie aplikacji krok po kroku i dowiedz się, co może na nim zyskać Twój biznes.
Lokalizacja aplikacji – podstawy
Tłumaczenia aplikacji, czyli innymi słowy, jej lokalizacja, to proces skupiający się na adaptacji poszczególnych elementów do realiów kulturowych i językowych panujących na danym rynku, a także do wymagań technicznych i technologicznych. Brzmi skomplikowanie? I tak jest, dlatego za lokalizację oprogramowania odpowiada najczęściej zespół specjalistów składający się z lingwisty, weryfikatora, kierownika projektu i wyznaczonych deweloperów.
Pierwszym etapem tłumaczenia aplikacji jest jej internacjonalizacja. Polega ona na przeprowadzaniu szeregu prac przygotowawczych do właściwego tłumaczenia. Obejmują one przede wszystkim oddzielenie tekstu i treści skierowanych do użytkownika aplikacji od kodu programu, który następnie przeprojektowywany jest w taki sposób, aby niezależnie od języka spełniał swoją funkcję.
Tłumaczenie aplikacji krok po kroku
Po etapie internacjonalizacji przychodzi czas na właściwą lokalizację. W praktyce polega ona na odtworzeniu poszczególnych elementów programu w taki sposób, by dać użytkownikowi wrażenie, że został on stworzony w jego języku ojczystym. To bardzo trudne zadanie, które wymaga nie tylko doskonałej znajomości co najmniej dwóch języków, ale również realiów kulturowych krajów, w których są używane.
Lista wyżej wspomnianych elementów, które mają zostać odpowiednio przełożone w ramach lokalizacji, obejmuje między innymi: specjalne instrukcje dla użytkowników, regulamin, FAQ, teksty wpisane w grafiki, zdjęcia, nagrania audio i efekty dźwiękowe, waluty, daty, a nawet adaptację szablonu do potrzeb osób prawo- i leworęcznych.
Celem lokalizacji każdej aplikacji jest zapewnienie do niej szerokiego dostępu przedstawicielom różnych grup językowych. Do tego potrzebne są jednak odpowiednie media, dlatego zlokalizowana aplikacja powinna zostać umieszczona na odpowiedniej platformie, która umożliwi jej pobranie wielu różnym użytkownikom. Wszystko to wymaga tyle pracy, że pozostaje tylko z niecierpliwością wyczekiwać, kiedy na rynku pojawi się aplikacja do tłumaczenia aplikacji.
Przykłady udanej lokalizacji
To, że aplikacja dostępna jest dla wielu użytkowników, nie oznacza w żaden sposób, że jest również przystępna. A szkoda, bo często od dobrej lokalizacji zależy sukces oprogramowania na rynku. Nie jest tajemnicą, że klienci preferują rozwiązania skrojone na miarę ich potrzeb, a wielu z nich ogranicza bariera językowa.
Przykładem udanej lokalizacji może być współpraca agencji SummaLinguae z marką TunnelBear – dostawcą bezpiecznych usług VPN. Przeszkodą w podbiciu rynków międzynarodowych przez tę wyjątkową firmę był fakt, że oferowane przez nią oprogramowanie dostępne było wyłącznie w angielskiej wersji językowej. Z uwagi na to, że tego typu produkty wciąż są nowością na wielu rynkach, lokalizacja aplikacji przedstawiała sobą nie lada wyzwanie.
Summa Linguae realizację tego projektu, obejmującego aż 320 tysięcy słów, powierzyła zespołowi ponad 50 tłumaczy, których zadaniem było przetłumaczenie oprogramowania na 16 różnych języków. Intensywna współpraca z deweloperami i grafikami umożliwiła przygotowanie zlokalizowanych wersji programu przed czasem, co z kolei pozwoliło na wypuszczenie na rynki w pełni dopracowanego, dopieszczonego produktu.
Czy wiesz, że do tłumaczenia coraz częściej wykorzystuje się tłumaczenia maszynowe? Może już niebawem sztuczna inteligencja podbije również sektor lokalizacji oprogramowania? Więcej na temat tłumaczenia maszynowego możesz przeczytać w naszym poprzednim artykule.