Dowiedz się, jaką usługę tłumaczeniową wybrać do tłumaczenia e-booka.
Inwestując w przygotowanie e-booka warto rozważyć jego przetłumaczenie i dostosowanie treści dla różnych grup językowych. O czym warto pamiętać i z jakich usług tłumaczeniowych skorzystać?
Firmowe e-booki to doskonałe narzędzie do zbierania cennych leadów oraz pozycjonowania marki w ekspercki sposób. E-book pozwala także dotrzeć z atrakcyjnym, PR-owym przekazem do rozpoznawalnych i wysokozasięgowych mediów.
Każdy, kto choć raz koordynował przygotowywanie e-booka, wie, że to bardzo czasochłonne zajęcie – począwszy od zbierania materiałów, case studies, po oprawę graficzną, a skończywszy na korekcie językowej i dystrybucji. Jeśli jednak te wszystkie koszty zostały już poniesione, to warto ten sam materiał źródłowy wykorzystać i dostosować na inne, zagraniczne rynki. Tłumacząc e-booka zwiększasz zatem szansę na możliwie szerokie dotarcie z przygotowanym przez Twój zespół materiałem i nie będziesz musiał się ograniczać jedynie do rodzimego rynku.
1. Opracuj ponownie materiał źródłowy
Zanim zlecisz tłumaczenie e-booka, zastanów się czy zawarte w nim informacje, przykłady i case studies, będą czytelne dla wielojęzycznego odbiorcy. Być może będziesz musiał dokonać niezbędnych korekt – podmienić kilka przykładów, zmienić wydźwięk kilku rozdziałów. Nie musisz przebudowywać całego e-booka, warto jedynie krytycznie spojrzeć na bazową zawartość i zastanowić się, czy treść będzie relewantna.
2. Zadbaj o spójność
E-book w wielu wersjach językowych powinien zostać zaprojektowany w tej samej szacie graficznej. „W środku” powinni wypowiadać się Ci sami eksperci, główna tematyka powinna również być zbieżna z oryginałem, oprócz wcześniej wspomnianych kwestii, które mogą być nieczytelne dla zagranicznego odbiorcy. Pamiętaj o tym, że tłumacząc e-booka na język angielski, musisz skupić się przede wszystkim na uniwersalizacji przekazu. Język angielski jest biznesowym i globalnym standardem, ale użytkownicy posługują się nim w różnym stopniu zaawansowania. Z jednej strony musisz więc zadbać o profesjonalny wydźwięk Twojego e-booka, ale z drugiej – zwrócić uwagę na prostotę i klarowność przekazu.
Jeśli budżet na to pozwala – zainwestuj w więcej niż dwie wersje językowe e-booka. W globalnym świecie, brak tłumaczenia na język chiński, niemiecki czy też hiszpański, zamyka Ci drogę do wielu wartościowych odbiorców (oraz rynków), którzy mogą w przyszłości zostać Twoimi kontrahentami.
Więcej o potencjale biznesowym danych języków przeczytasz w naszym poprzednim wpisie.
3. Przekład, tłumaczenie czy transkreacja?
E-book swoim formatem jest bardzo bliski wydaniu książkowemu, ale nie musimy do jego tłumaczenia zatrudniać tłumacza literackiego. W zupełności wystarczy tutaj tłumaczenie z elementami transkreacji, które pozwoli na dostosowanie przekazu w taki sposób, aby był on czytelny dla odbiorców z różnym kapitałem językowym i kulturowym. Transkreatywne powinni być przede wszystkim nagłówki, wezwania do działania itp., czyli wszystkie te komunikaty, które mają wywołać u odbiorcy pożądaną reakcję – kontakt z firmą, kliknięcie w link itp.
4. Nie zapominaj o detalach
Jeśli w Twoim e-booku znajdują się wykresy, infografiki oraz inne materiały wizualne, zadbaj o to, żeby każda wersja językowa pliku posiadała przetłumaczone wszystkie elementy, takie jak chociażby jednostki miary, waluty itp. Brak lokalizacji multimediów to jeden z częstszych błędów w tego typu publikacjach, który utrudnia czytelność przygotowanych materiałów.
Zastanawiasz się, komu zlecić tłumaczenie e-booka firmowego? Zapoznaj się z naszą ofertą lokalizacyjną!